Na forum pojawil sie tym razem blizniak12 swiezo upieczony maturzysta marzacy o emigracji do Kanady.
http://www.polcan.fora.pl/kanada,17/wyjazd-do-kanady,1329.html#19053
Zycze mu jak najlepiej. Odpowiedzialem mu slowami plynacymi z glebi mego serca.
Jest roznica miedzy chialbym a chce.
Kiedy juz znajdziesz sie w Kanadzie to zrozumiesz ta roznice.
Jesli chcesz to potrzebujesz wykonac ... (w miejscu wielokropek mozna wypisac kolejne punkty listy spraw do zalatwienia przez ciebie).
Jesli chcialbys to wszystko "kreci sie" w granicach twoich "poboznych zyczen" i do niczego cie to nie motywuje.
Chcialbym podswiadomie naprowadza cie do szukania pomocy u innych tak jak to robisz wlasnie na tym forum. Inni sa zazwyczaj zajeci swoimi sprawami i jesli tylko zauwaza ze ty sam nie przejawiasz inicjatywy tylko idziesz najmniejsza linia oporu to poprostu zaczynaja cie ignorowac. Tak jest wszedzie nietylko miedzy nami Polakami, nietylko w Polsce - w Kanadzie rowniez.
Chce motywuje cie do twojego wlasnego dzialania bez ogladania sie na innych. W procesie twojego dzialania jesli czegos nie rozumiesz to mozesz sie zawsze spytac ale prosic aby ktos za ciebie przeczytal czy dowiedzial sie w inny sposob (np. zadzwonic do ambasady kanadyjskiej w Warszawie) konkretow zaprowadzi cie jedynie do frustracji i zniechecenia.
Chce motywuje cie do:
- odszukania wszystkich informacji na temat emigracji do Kanady na stronach rzadowych Kanady
- przeanalizowania tych informacji w odniesieniu do twojej rzeczywistosci w jakiej funkcjonujesz na dzien dzisiejszy
- wykonania planu dla siebie z dokladnym okresleniem co potrzebujesz wykonac
- konsekwentnego wykonywania (dozenie, wypelnianie) kolejnych punktow twojego planu
- niepoddawania sie (nigdy, nigdy, nigdy)
Decyzja nalezy do ciebie. Twoja wola, twoje zycie, twoj wybor.
Utarlo sie w Polsce uzywanie formy warunkowej kiedy czlowiek dzieli sie z innym czlowiekiem swoimi odczuciami, myslami czy marzeniami; chcialbym, moglbym, wolalbym, zyczylbym sobie a to zawsze w podswiadomosci ludzkiej robi swojego rodzaju spustoszenie wywolujac "wilka z lasu" czym jest zwatpienie i zniechecenie.
Czesto po krotkich przedbiegach tworzone sa takie bochomazy mentalne:
- chcialbym ale ... to jest niemozliwe do osiagniecia
- moglbym ale ... nieche mi sie
- wolalbym ale ... mnie niekt nie rozumie
- zyczylbym sobie ale ... wszyscy sie na mnie uwzieli a pozatym ten swiat jest do d... (wyraz na cztery litery).
Kiedy zamienisz chcialbym na chce wszystko nagle staje sie proste i klarowne. Do tego jednak potrzeba osobistej determinacji aby rozpoczac proces samorealizacji.
(-)
W 100% zgadzam się z Tobą :)
OdpowiedzUsuńbtw też myślę o emigracji po zdaniu matury do Kanady :p
Pozdrawiam cieplutko :)
zycze wiec wytrwalosci - dzieki za komentarz
OdpowiedzUsuń