sobota, 25 grudnia 2010

dziekuje ze jestes

Thank you
Dziekuje ze jestes
Dziekuje za "dziekuje"
Dziekuje za miejsce do zycia
Dziekuje
Thank you.

(-)

środa, 22 grudnia 2010

kanadyjska zima

Posiada swoje uroki.

Dwa dni nas dziela od Swiat. Potem kilka dni i zakonczy sie ten rok.
Pamietaj, ze nastepna chwila jest pierwsza chwila reszty twojego zycia.

(-)

sobota, 26 czerwca 2010

kanadyjska rzeczywistosc

Jako ze jestes wolnym czlowiekiem nic nie musisz robic z opiniami tutaj (na tym blogu) zawartymi. Nie zmienia to faktu, ze madroscia jest rozrozniac twoje potrzeby od iluzji.

http://kanadyjskimikser.blogspot.com/2009/12/niewolnicy-iluzji.html

pisalem o niewolnikach iluzji jakis czas temu pod linkiem powyzej

(-)
_____________________________

Postanowilem dzisiaj (jest przed polnoca) dopisac co nieco do tego wpisu.

Te slowa pod ta kreska wpisuje zatem 15-go grudnia.

Badz cierpliwym czlowiekiem swej woli
Co swoj "dom" buduje z niczego powoli

Badz tym "przegranym" ktorego cel daleki
lecz ktory w koncu osiaga swoj cel na "wieki"
_____________________________

moze jeszcze cos napisze w tym roku a gdyby "wyszlo" inaczej to odsylam ponownie do "wierszyka" powyzej

(-)

poniedziałek, 21 czerwca 2010

lato w Kanadzie

No i nastal pierwszy dzien lata w Kanadzie. Na rozne sposoby mozesz celebrowac ten dzien. Pierwszy dzien lata jest zarazem najdluzszym dniem roku, a wiec nie marnuj czasu. Jedyne ograniczenie pomyslow na spedzenie czasu na zewnatrz lezy w braku wyobrazni. A tobie jej nie brakuje. Nieprawdaz?

Jesli masz dzieci (male czy duze) jest to najwspanialszy czas na podzielenie sie z nimi twoja wiedza na temat ziemi, pogody i czego tam tylko nie wymyslisz wlasnie na lonie natury.

Nie siedz w domu. Wyjdz na zewnatrz; idz na basen, zapros znajomych na wspolna gre na powietrzu, zorganizuj piknik w parku albo posadz kilka kwiatow lub poszukaj w pobliskim krzaku robaka lub motyla.

Ty tez zaslugujesz na rodosc. Otworz sie na celebracje pierwszego dnia lata.

(-)

niedziela, 13 czerwca 2010

minal tydzien

To juz tydzien mija od wstrzasu. Zdjecie wykonalem dzisiaj przed poludniem. Widok z promenady Leamingtonskiej przystani jachtowej.

Przejechalem sie wzdluz najbardziej zniszczonych czesci miasta. Ulice dokladnie oczyszczone. Jednak na poboczach w dalszym ciagu widac "pobojowisko". Od tego trzeba zaczac, ze tego miejsca w ogole nie mozna poznac.

To byly przepiekne sciezki w parku miejskim (wyzej i ponizej)
Jadac wzdluz drogi widac gdzieniegdzie resztki zerwanych dachow.
Ponizej ogromne drzewo doslownie "scielo" czesc domu. Pozostala tylko sterta "smieci". Polowa domu zaslonieta jak widac przed deszczem i wiatrem.
Tornado podnioslo caly dom z jego fundamentow i rzucilo opodal obok ogromnej hali szklarni.
W tych miejscach sluzby miejskie pracuja "na okraglo" w ciagu tygodnia.

Dzisiaj niedziela, wiec maja troche odpoczynku.

(-)

niedziela, 6 czerwca 2010

tornado w Leamington


Na ten weekend pojawilem sie u moich znajomych w Leamington i jakos tak sie narobilo, ze nie wypadalo wracac z soboty na niedziele do domu. Jak to sie mowi troszeczke zabalowalismy i jakos tak grubo po polnocy udalismy sie na zasluzony odpoczynek. I tenze dlugo nie trwal. Moze niecala godzine pozniej z dosc glebokiego snu zostalem wyrwany w brutalny sposob przez "trabe powietrzna" czyli tornado.

O snie nie bylo juz mowy.

Kiedy sie rozwidnilo, obraz ktory zobaczylismy w najbardziej zblizony sposob mozna okreslic "jak po malym bombardowaniu". Zdjecia czy film nie oddadza do konca rzeczywistosci.



Leamington Tornado Aftermath - Watch more funny videos here

(-)


Jun.6/10 Leamington Damage (GlobalTV Coverage) - The most amazing bloopers are here

(-)


Storm Damage in Leamington, Jun.6, 2010 - Funny bloopers R us

(-)

czwartek, 27 maja 2010

emigracja do Kanady - Calgary

Zupelnie przypadkowo i doslownie przed chwila natrafilem na relacje z 2004 roku zakochanej Ani.

Samotna matka osmioletniego dziecka zakochuje sie w Polaku mieszkajacym w Calgary. Oboje sa po rozwodach czyli z ogromnym bagazem emocjonalnym. Ania opisuje dosc szczegolowo kolejne etapy jej emigracji na zasadzie laczenia rodzin. Oczywiscie zostal zawarty slub.

Ponizej zacytuje poczatek jej relacji. Pod cytatem wklejam linka do calosci tekstu. Zycze milych wrazen podczas czytania relacji Ani.

(-)
_____________________________________

Mój dom w Kanadzie

To życie zadecydowało za mnie, że po raz kolejny zamieszkam za granicą. Zakochałam się w Polaku mieszkającym w Kanadzie. Zanim pobraliśmy się minął rok w czasie, którego musieliśmy pokonać wiele przeciwności.

W końcu po roku od pierwszego spotkania udało nam się. Wzięliśmy ślub konkordatowy w Polsce, wierzymy, że było nam tak przeznaczone. Wcześniej nie dostałam wizy turystycznej do Kanady, a tam wchodził w grę tylko ślub
cywilny.

Nasz ślub był skromny ale przez to mistyczny, przeżywaliśmy sam sakrament a nie imprezę i pompę jak to bywa w Polsce. Nawet alkohol nie lał się strumieniami, wznieśliśmy toast szampanem, a do kolacji piliśmy z rodzicami wino.Trafił nam się też niesamowity kapłan, młody pełen entuzjazmu i prawdziwie oddany naszej sprawie. Był to pierwszy ślub jakiego udzielał w życiu.

Potem mòj ukochany pojechał za ocean a ja zaczęłam przygototwywać się do wyjazdu. Najbardziej zmęczył mnie proces emigracyjny-nieufność urzędnikòw, załatwianie papierkowych spraw-còż, do papierkòw mam awersję. Musiałam przez sąd pozbawić praw rodzicielskich ojca mojego dziecka(ojca tylko formalnego,bo w naszym życiu nieobecnego), żeby mòc wogòle cały proces rozpocząć. Jak najszybciej chciałam znaleźć się w za oceanem, ponieważ czekał tam na mnie mòj mąż. Nie myślałam zbyt wiele jak to będzie, czego mogę sie spodziewać na miejscu…Wiedziałam, że jadę do faceta po przejściach, spłukanego po rozwodzie, że czeka nas tam wspòlne docieranie i budowanie przyszłości od zera.

Moje wyobrażenie tego kraju było oparte na relacjach męża-niedobre jedzenie, słabe kontakty międzyludzkie, pogoń za kasą a jednocześnie-zapierająca dech przyroda i godziwe warunki do życia.

Byłam zakochana, pełna energii, optymizmu, gotowa do odkrycia nowego kontynentu. Wyjeżdżałam razem z ośmioletnią còreczką z miasteczka na Śląsku, pogrążonego w marazmie i bezrobociu.

Wcześniej mieszkałam już przez dwa lata w Niemczech i spodziewałam sie, że Kanada oferuje podobne standardy...

Pierwsze zaskoczenie było już na lotnisku-powitały nas panie w kowbojskich kapeluszach, żebyśmy przypadkiem nie zapomniały, że wylądowałyśmy w Calgary, najbardziej krowim mieście na zachodzie Kanady. Samo lotnisko dosc prowincjonalne, a obrazy wiszące prawie wszędzie (jelenie, krowy i inne kiczunki) przyprawiały mnie o ironiczny uśmiech, jak chyba każdego kto ma jakiekolwiek plastyczne wykształcenie i odrobinę dobrego smaku.

Długo czekałyśmy na bagaże, troche przestraszone, że skonfiskują keks, upieczony dla zięcia przez moją mamę.
Po kròtkich formalnościach imigracyjnych znalazłyśmy się w objęciach stęsknionego faceta, buzi, kwiatki i już jechaliśmy do domku.

Po drodze szok, znajomy pokazał nam budynek schroniska dla bezdomnych, wygladający jak luksusowy hotel... Còż, przypomniały mi się śląskie familoki...

Apartament, ktòry wynajął dla nas mòj ukochany zrobił dobre wrażenie, przestronny, (70m²) dwie sypialnie, kuchnia, jadalnia i pokòj dzienny (living room), za mieszkanie tego typu w Calgary płaci się około ...

... czytaj dalej przez klikniecie na ponizszy link

http://www.babyboom.pl/rodzina/rodzinki_zza_granicy/moj_dom_w_kanadzie.html

czwartek, 20 maja 2010

kogo spotkasz w Kanadzie

Kanadyjskie spotkania maja rozne oblicza. Kazdego dnia ktos kogos spotyka na swej drodze. Ja rowniez spotykam roznych ludzi. Czesem takie spotkanie konczy sie w najbardziej nieoczekiwany sposob. Zdecydowanie do takich sposobow naleza refleksje motywujace do najglebszych zamyslen. Zaskoczenie pomieszane z olsnieniem. Swiadomosc rozumienia znaczenia niuansu rzeczywistosci ktorego jakze czesto czlowiek nie dostrzega.

Po jednym z takich spotkan pozostala (i dzwieczy jak echo) krotka przypowiesc z wnioskiem-zamysleniem.

Oto przypowiesc:

Maly chlopiec postanowil spotkac sie z Bogiem. Wiedzial, ze czeka go daleka droga. Zapakowal wiec do swego plecaka paczke ziemniaczanych chipsow oraz kilka puszek sody do picia i ruszyl w droge.

Kiedy jednak uszedl kilka przecznic spotkal na swej drodze staruszke. Siedziala samotnie w malym parku wpatrzona w siedzace nieopodal golebie. Chlopiec przysiadl sie do niej i otworzyl swoj plecak. Siegnal po puszke aby ugasic pragnienie. Zatrzymal sie jednak. Zauwazyl bowiem, ze staruszka wyglada na glodna osobe. Wyciagnal wiec paczke ziemniaczanych chipsow i poczestowal nimi starsza kobiete na co ona odwzajemnila mu sie przepieknym usmiechem.

Jej usmiech zrobil na chlopcu niesamowite wrazenie wiec zapragnal go zobaczyc jeszcze raz. Zaoferowaj jej zatem wiecej chipsow oraz puszke sody do picia. I tym razem starsza pani usmiechnela sie do niego. Chlopiec byl "wniebowziety". Siedzieli tak obok siebie cale popoludnie jedzac i popijajac soda jednak nieodzywajac sie do siebie ani razu.

Kiedy jednak nadszedl zmierzch chlopiec zorientowal sie jak bardzo jest zmeczony. Wstal wiec i poszedl do domu. Jednak po kilku krokach odwrocil sie, podbiegl do staruszki i obial ja w szczerym, serdecznym uscisku na pozegnanie. Ona odwzajemnila sie mu jeszcze piekniejszym usmiechem.

Kiedy chlopiec wszedl do domu po krotkiej chwili jego matka w progu mile zaskoczona wygladem jego twarzy zadala mu pytanie, "Co takiego zrobiles, ze jestes taki szczesliwy?". Chlopiec odpowiedzial, "Jadlem w parku z Bogiem" i zanim matka zdazyla cokolwiek powiedziec, dodal "Ale wiesz co? Ona miala najpiekniejszy na swiecie usmiech!"

W miedzyczasie staruszka wrocila do swojego domu. Juz w progu jej syn zauwazyl niesamowita jasnosc na twarzy swej matki i zapytal, "Mamo, co takiego zrobilas ze jestes taka szczesliwa?" Staruszka odpowiedziala "Jadlam w parku ziemniaczane chipsy z Bogiem" i zanim syn zdazyl cokolwiek odpowiedziec dodala "Ale wiesz co? Niewiedzaialam, ze On jest taki mlody".


Czesto niedoceniamy mocy uscisku, usmiechu, milego slowa, komplementu, wsluchania sie w czyjas opowiesc lub najmniejszego aktu wspolczucia czy pomocy; a przeciez wszystko to razem lub kazde z osobna jest w stanie kompletnie zmienic czyjes zycie. Nie bez przypadku spotykamy w naszym zyciu roznych ludzi; czy to na chwile czy na cale zycie. Nie ma to znaczenia na jak dlugi okres.

Oto wniosek-zamyslenie:

Zjedz w "parku" posilek z Bogiem ... podziel sie "ziemniaczanymi chipsami". Przeslij ta przypowiesc do ludzi, ktorzy pojawili sie w twoim zyciu. Daj im do zrozumienia jak bardzo wazni sa w twoim zyciu. Ja to wlasnie robie z toba.

Bog jest tam gdzie jest. Ty moze w tym wlasnie czasie przezywasz "ciezkie chwile", lecz wiedz ze On jest teraz gotowy blogoslawic ciebie w Jemu tylko znany sposob. Uwierz w to. Pomysl o kilku znanych (nawet slabo - wirtualnie rowniez) ci osobach, ktorych chcesz aby Bog blogoslawil tak jak ja mysle o tobie w tej chwili.

Pomysl o nich i skieruj swoje mysli do Boga w modlitwie o wielkiej mocy. I w tym akcie nie poniesiesz zadnych kosztow. Nic cie to nie bedzie kosztowalo (przeliczajac na pieniadze).

Oto modlitwa:

O Boze, prosze o blogoslawienie moich przyjaciol i znajomych (rowniez wirtualnych) czytajacych te wlasnie slowa w tym wlasnie momencie. Natchnij ich wiedza co maja robic i w jakim kierunku skierowac swe kroki oraz jakie decyzje podjac. Obdarz ich swoja miloscia i spokojem ducha. Natchnij ich Duchem Swietym aby; gdzie istnieje w nich bol (fizyczny czy emocjonalny) aby poczuli ulge; gdzie istnieje zwatpienie czy niskie poczucie wlasnej wartosci aby poczuli pewnosc siebie. Blogoslaw ich, ich domy, rodziny, finanse, zmagania oraz zamierzenia , plany i marzenia w imie Jezusa Chrystusa. Amen.

____________________

Ty rowniez mozesz budowac lepszy swiat. Swiat w ktorym sie obracasz. Niekoniecznie to musi byc Kanada czy Polska. To moze byc swiat twojego najblizszego otoczenia. Jak czesto slychac zdania krytyki o braku ciepla i zyczliwosci w "dzisiejszych czasach". Wiec zacznij od siebie. Wlasnie w tej chwili. Nie czekaj na "cud". Ty masz ten dar. Nie namyslaj sie tylko dzialaj. Wlasnie teraz. Pamietaj, ze cieplo przyciaga cieplo, zyczliwosc zyczliwosc, przyjazn przyciaga przyjazn. Wiec zacznij od siebie. Wlasnie teraz. W tej wlasnie chwili.

(-)

____________________________________

do 1974
http://www.polcan.fora.pl/nasi-w-kanadzie,3/emigracja,1912-15.html#26605

Czesto jestes zszokowany postepowaniem innych. Przewaznie klucz lezy w tym ze wlasnie ty "pozwalasz" na takie (innych) zachowanie.

Jesli
nie znasz podstaw wlasciwych realcji miedzy ludzmi to ponosisz ogromne ryzyko, ze zawiedziesz sie, zostaniesz zraniony, odrzucony, oszukany itd.

Ktos kiedys powiedzial: "Jesli nie chcesz byc zranionym, to nie pchaj sie tam gdzie rania". Jednak aby "nie pchac sie tam" potrzebujesz wiedziec dokladnie gdzie "rania", wiec "jesli" chcesz aby cie nikt nie ranil "to" potrzebujesz sie dowiedziec, nauczyc sie na pamiec, praktykowac codziennie prawidlowe realcje.

Ty wiesz dokladnie, kto i kiedy cie zranil. To wspomnienie jest negatywne. Pamietaj, ze negatywnosc przyciaga negatywnosc. A wiec przestan mowic negatywnie (wlasnie o twoich przezyciach). Zniechecasz tylko ludzi ktorzy gotowi sa ci pomoc. Zniecheceni ludzie wlasnie cie zranili okazujac ci obojetnosc. I kolo sie zamyka jak widzisz.


(-)

sobota, 15 maja 2010

emigracja do Kanady

Kazdy emigrant potrzebuje pamietac o tym aby koszty wlasne utrzymania (siebie i rodziny) obnizac do maksa. Jesli pragniesz zyc w Kanadzie dlugo i szczesliwie - znaczy sie szczesliwie przez dlugi czas - potrzebujesz swoje wydatki planowac z wyjatkowa ostroznoscia. Kanada jest krajem konsumpcji i jesli sie jej poddasz to nie wyjdziesz z dlugow przez wiele lat (albo wogole) a to na dluzsza mete spedzi ci kompletnie sen z oczu a to skolei spowoduje obnizenie twojego poczucia zadowolenia z zycia.

(-)

piątek, 14 maja 2010

latajac nizej niz ptaki

I nawet z tej wysokosci swiat wyglada tak jak wyglada. Nie masz zadnej nad tym kontroli.
Jutrzejszy dzien zacznie sie za chwile. Po dzisiejszym zostanie tylko wspomnienie.

(-)

wtorek, 11 maja 2010

ryby w Kanadzie

Z przyjazdem do Kanady to tak jakby sie wybrac nad jezioro aby sobie poplywac (bez lodzi czy innego sprzetu) tylko ze ... hmm ... nie bardzo umiem plywac. A wiec jak juz jestes na miejscu (w wodzie) to (jako, ze nie umiesz plywac) idziesz na dno.

Tak samo jest z jezykiem.

Nieumiesz? - toniesz.
Umiesz? - zyjesz jak "ryba w wodzie".


(-)

piątek, 7 maja 2010

czy da sie zyc w Kanadzie

W Kanadzie ludzie zyja normalnie.
To tylko w Polsce zyje sie do gory nogami.


Szczegolnie w polskim spoleczenstwie przyjelo sie, aby narzekac w kazdej sytuacji, nawet jesli nie dzieje sie nic zlego, a wiec winni sa np. politycy, bo nic dobrego nie robia, a przeciez ludzie wybierajac ich liczyli na to, ze cos za nich zrobia.

W Polsce nie da sie normalnie zyc.
W Kanadzie dopiero zaczne zyc normalnie.


Duza czesc ludzi w polskim spoleczenstwie nauczyla sie prostego, negatywnego dialogu – na zapytanie spotkanego znajomego "Co u Ciebie słychac?" najczestsza odpowiedzia na to zapytanie jest – "Stara bieda”.

I przyjezda taki gosciu do Kanady z Polski i na dzien dobry slyszy rozmowe tubylcow - "Jak sie masz?" pyta jeden na co drugi odpowiada - "Dobrze. A jak ty sie czujesz?".

Napotkani tubylcy, jak sie okazuje, wcale do normalnych nie naleza. No bo jak mozna od rana do wieczora "piac" z zachwytu. "Przeciez naokolo tylko same problemy; ceny ida w gore, podatki zwiekszaja (oni) a jakos pracodawca nie kwapi sie z podwyzszaniem zarobkow" - mysli gosciu zaciskajac zeby.

Negatywna osoba rzadko mysli o sobie jako o kims negatywnym. Przewaznie bedzie sie spierac, jesli sie chocby najsubtelniej zasugeruje, ze moglaby byc negatywna. Zatem i ja nie nawet nie probuje sugerowac a o subtelnosci nawet nie wspomne. Idzie wiec gosciu przez zycie w Kanadzie i cos mu nie pasuje. Raz na jakis czas probuje wyrazic swoje niezadowolenie (subtelnie) tubylcom i krew go zalewa. No bo jak mozna na widok samych problemow odpowiadac, ze wszystko bedzie dobrze i ze jest OK.

W Kanadzie zyje kupa glupcow.
Bez przerwy sie tylko ciesza.
____________

Jesli powyzsze slowa wydaja ci sie znajome a do tego jestes wlasnie takim "gosciem", to w Kanadzie nigdy nie znajdziesz tego czego szukasz.

Jesli chcesz zyc normalnie (gdziekolwiek) oznacza to ze wlasnie ty zyjesz nienormalnie skoro wyobrazasz sobie "normalne" zycie tam gdzies.


Normalne zycie (twoje) zalezy od ciebie i tylko od ciebie.
Kiedy przylecisz do Kanady zobaczysz swiat zupelnie inny do ktorego jestes przyzwyczajony/a i jesli stwierdzisz, ze funkcjonuje on "na wariackich papierach" to bedzie poczatek konca twojego normalnego zycia w Kanadzie.

Bedzie dokladnie tak jak w tym powiedzeniu:

"Zamienil stryjek kijaszka na kijek"

(-)

wtorek, 4 maja 2010

w Kanadzie jak wszedzie ...

W Kanadzie jak wszedzie na calym swiecie natrafisz na wampira energetycznego lub nawet cale ich stado. Wampiry energetyczne przewaznie nie sa swiadome swej natury. Nie wiedza, ze aby zyc, musza szkodzic innym.

Zyjesz sobie czlowieku i niezdajesz sobie sprawy,
ze aby zyc musisz szkodzic innym ludziom.

Szkodzisz na rozne sposoby.

Kiedy narzekasz i psioczysz na czym swiat stoi
wydaje ci sie ze nic zlego nikomu nie robisz.

Jednak nie psioczysz stojac przed lustrem.

Wywalasz z siebie lawine "trucizny" w uszy sluchacza
lub w oczy e-czytacza (na forach, blogach, listach dyskusyjnych).


Ciag dalszy nastapi... jesli bede mial ochote. A kiedy to nastapi przedstawie kilka skutecznych sposobow ochrony przed wampirami.

Poki co, w Kanadzie zyje sie milo i spokojnie pod warunkiem, ze nie jestes wampirem lub/i ze nie masz nic do czynienia z wampirami.

Ponizej tekst ze stronki:
http://www.masterminds.pl/tajemnicze.25/Wampiry,energetyczne.356.html
_________________


Są ludzie, którzy samą swoja obecnością pozbawiają innych energii życiowej. „Ofiary” uskarżają się na ogólne osłabienie i brak motywacji. Osoby, które są szczególnie podatne na działanie wampirów energetycznych są często podatne na wpływ, bierne. Z kolei wampiry to najczęściej ludzie dobrze sobie radzący w życiu, chociaż często z niego niezadowoleni. Pobierają cudze siły życiowe najczęściej zupełnie nieświadomie i nie mają na to wpływu. Najprostszą metodą leczenia osoby ogarniętej słabością spowodowaną działaniem wampira jest odseparowanie jej od osoby pozbawiającej ją sił. Istnieją też różne metody psychicznej obrony.

Dr Bruce Goldberg, zajmujący się biologią, chemią, psychologią i hipnozą, wyróżnia pięć typów wampirów. Na poszczególne typy składają się przeróżne doświadczenia i cechy charakteru i temperamentu danej osoby.

Typ paranoiczny

Zdrada to najważniejsze pojęcie w słowniku tego typu ludzi. To osoby o duszy wojownika, gotowi do poświęceń, jednak wszędzie węszący podstęp. Innych traktują jako potencjalnych wrogów, którzy chcą ich skrzywdzić. To żołnierze, którzy chcą wygrać wojnę, która już dawno się skończyła. Nie ufają nikomu. Każdy jest wrogiem, a życie to pole bitwy. Żyją w ciągłym strachu. Szczególnie silny niepokój budzą w nich przedstawiciele przeciwnej płci. Agresja to najczęstsza reakcja w różnych stresujących sytuacjach. Jakakolwiek porażka staje się katastrofą, gdyż osoby tego typu muszą wygrywać za wszelką cenę. W dyskusji nie znoszą sprzeciwu i oczekują, że wszyscy się z nimi zgodzą. Nigdy nie należy się spierać z tego typu osobami. Lepiej nie nawiązywać kontaktu wzrokowego, obniżyć i złagodzić głos, zmienić temat rozmowy na coś przyjemnego. Pozwoli to uniknąć ich negatywnego wpływu.

Typ eteryczny

Strach egzystencjalny jest częsty wśród tego typu osób. Nie czują się zbyt dobrze w swoich ciałach i życiu, jakie prowadzą. Nie angażują się w bliskie relacje z innymi ludźmi. Często oddają się duchowej ucieczce. Jest to ich sposób na radzenie sobie z problemami. Efektem takiej postawy jest mieszanka agresji i wycofania. Stają się agresywni i rozgniewani, gdy są zmuszeni do konfrontacji z codziennością. Należy ograniczyć kontakty z takimi osobami, gdyż ich atak na psychikę innych jest dotkliwy, mimo że nie planowany.

Typ pozbawiony poczucia bezpieczeństwa

Zamartwianie się do główna cecha ludzi zaliczanych do tego typu. Prawdopodobnie doświadczyli kiedyś braku jedzenia, opieki czy miłości. Boją się, że to się może powtórzyć. Odnoszą wrażenie, że wszyscy dookoła próbują pozbawić ich energii, więc ich odpowiedzią jest wysysanie siły z innych, aby wyrównać sobie stratę. Potrafią zaangażować drugą osobę w długą, nudną rozmowę, podczas której mówią bardzo cicho. Zmusza to do pochylenia się w stronę mówiącego, aby go usłyszeć. To ludzie często kompulsywni, podatni na wszelkiego rodzaju uzależnienia. Są przekonani, że nie są warci uwagi innych, że ich potrzeby nigdy nie zostaną zaspokojone. Aby poradzić sobie z tym brakiem, pobierają energię od innych bez ich zgody. Osoby zaliczane do tego typu często zachowują się jak bezradne i oczekują opieki w każdym względzie. Nie potrafią jednak się odwdzięczyć, tylko biorą. Aby uniknąć ich negatywnego wpływu, należy unikać kontaktu wzrokowego. Można zachęcić ich słowami, nie należy jednak ich wyręczać w jakikolwiek sposób. Należy pamiętać, że osoby te żyją w ciągłym strachu przed porzuceniem, jednak nie wolno pozwolić, aby litość zmieniła cię w ich kolejną ofiarę.

Typ pasywno – agresywny

Bycie pod kontrolę to najgorszy lęk wśród osób tego typu. Obawiają się znalezienia w sytuacji, w której nie będą mogli wyrażać siebie w taki sposób, jaki chcą. Pragną wolności, jednak ich strach ich ogranicza. Stają się gniewni i urażeni, gdyż nie czują się wolni i nie widzą rozwiązania tego problemu. Wycofują się, jednak w głębi duszy pragną wrócić do innych ludzi i oczekują ich potwierdzenia. Brakuje im autonomii. Jednocześnie angażują innych ludzi w swoje życie i ich odpychają. Żądają i opierają się jednocześnie. Żyją chwilą, nie planują przyszłości. Sami siebie więzią i przenoszą swoją samotność i desperację na wszystkich, z którymi się kontaktują. W czasie rozmowy z osobą tego typu, będzie żądać od ciebie rad, jednocześnie je odrzucając i oskarżając cię o brak pomocy. Te osoby proszą o coś i jednocześnie to odpychają. Ich klasyczna odpowiedź to : tak, ale…

Typ robota

Autentyczność jest bardzo istotna dla ludzi tego typu. Zaprzeczają swemu wnętrzu. Prawdopodobnie wcześniej musieli stwarzać pozory doskonałości, aby móc przetrwać. Ich świat zewnętrzny wydaje się perfekcyjny, jednak ich świat wewnętrzny jest wypierany. Stale obawiają się, że czegoś im brakuje i życie toczy się bez nich. Aby poradzić sobie z takimi przekonaniami osoby te próbują być jeszcze doskonalsze. Mają dobrze płatną pracę, dobrą reputację, idealną rodzinę. Inni zazdroszczą im stylu życia i przychodzą ze swoimi problemami. Jednak osoby tego typu nigdy nie osiągają satysfakcji ze swojego życia. Funkcjonują jak automatyczny pilot, ślepo idąc przez życie. Nigdy nie narzekają na świat. Oni są perfekcyjni i wszystko jest piękne. Odpowiedniość i poprawność polityczna są dla nich ważniejsze niż bycie prawdziwym.


Tak wygląda klasyfikacja wampirów energetycznych wg Goldberga.

Warto umieć rozpoznać te osoby, gdyż mogą pozbawiać innych sił i radości życia.


________________

(-)

niedziela, 25 kwietnia 2010

praca na czarno w Kanadzie

Jakis czas temat poruszylem temat pracy na czarno lub jak kto woli pracy nielegalnej w Kanadzie.

http://www.polcan.fora.pl/praca-w-kanadzie,2/w-temacie-praca-na-czarno-za-gotowke-drobne-czynnosci,842.html

Dzisiaj nawiaze do tematu z zupelnie innej perspektywy.

Jest powszechnie wiadomym fakt, ze wykonywanie pracy nieopodatkowanej z punktu widzenia kregow rzadowych jest praca nieporzadana. I wcale nie chodzi tutaj o "ochrone interesow" legalnych mieszkancow kraju. Chodzi tutaj bowiem o ochrone interesow rzadu kanadyjskiego a raczej (bardziej uscislajac) o ochrone interesow kanadyjskich bankierow.

The underground or "black" economy is rapidly rising, and the fault is mainly due to government policies.

"Podziemna lub "czarna" economia gwaltownie powieksza sie i klucz lezy w polityce rzadowej"

Rzadowe kregi doskonale zdaja sobie sprawe z ogromnych strat finansowych zwiazanych z istnieniem tego fenomenu. Fenomen ow powieksza sie proporcjonalnie do rozrastania sie innego fenomenu o nazwie "wrost podatkow". Kolo sie zamyka i wydawaloby sie, ze nie ma na to lekarstwa. Uswiadamianie spoleczenstwa jakoby praca na czarno jest nielegalna niewielkie wprowadza zmiany; praktycznie zadne. Czym wiecej i wieksze podatki tym wiecej ludzi i w wiekszej skali podejmuje prace na czarno (nie placac podatkow od wynagrodzenia).

Nadchodza jednak czasy kompletnie nowego porzadku swiata.

Opracowano iscie genialny sposob na wyeliminowanie tego (nieporzadanego) nielegalnego fenomenu. Wszytkie elementy tego sposobu sa gotowe do wprowadzenia w zycie. Dopracowywane sa tylko szczegoly techniczne polaczenia w jedno "sposobu" z najnowsza technologia.

"Ida czasy" ze nikt w Kanadzie (w USA, Europie ... w koncu i na calym swiecie) nie bedzie musial wypelniac "zeznania podatkowego". Departament Podatkow rzadu kanadyjskiego bedzie przysylal do domu kazdego pracownika (bedzie bez znaczenia czy praca wykonywana byla na bialo czy na czarno, z pozwoleniem na nia czy tez bez pozwolenia) rachunek do zaplacenia z podana kwota podatku od sumy pieniedzy otrzymanej przez caly rok przez "delikwenta". Skoncza sie czasy "dobrowolnego" skladania zeznan podatkowych. Skoncza sie czasy nie ujawniania dochodow z pracy na czarno. Rzad Kanady nareszcie odetchnie z ulga - koniec z przekretami podatkowymi; koniec z walka z wiatrakami (eliminowanie "podziemnej ekonomi").

Jesli do tej pory jest w miare OK z toba; jestes w stanie czytac dalej to zastrzegam, ze dalszy ciag moze wprawadzic "troche" zamieszania w twojej glowie. Tak ze relax. Usmiechnij sie. Wszystko bedzie dobrze. Na poparcie tych (moich) opinii w sieci "az roi" sie od oficjalnych stwiedzen, opisow, podpisanych umow itd. Jest tego tyle, ze wystarczy wpisac odpowiednie haslo w google lub na Youtube i ... podane zostanie ci wszystko jak na dloni.

Zmiany nastapia etapami. I tak:

1.
Wprowadzone zostana do obiegu plastykowe pieniadze. Papierowe i metalowe zostana wyeliminowane w tym i karty kredytowe oraz debetowe. Czeki personalne przestana funkcjonowac. Obrot tzw. gotowki odbywac sie bedzie elektronicznie oraz przy uzyciu plastyku.

Plastykowe pieniadze beda mialy perfekt "zabezpieczenie" w postaci mikroczipa praktycznie nie do podrobienia polaczonego z systemem GPS.

Kazdy plastykowy "pieniadz" bedzie rejestrowany przy kazdej transakcji w pracy, banku sklepie, stacji benzynowej itd.

2.
Kazdy produkt (doslownie wszystko) bedzie posiadal na stalem "wmontowany" mikroczip sprzezony rowniez w system GPS.

3.
Kanada podpisala umowe miedzynarodowa o obowiazkowych szczepieniach kazdego mieszkanca oraz kazdego odwiedzajacego turyste, studenta itd.

Istnieje (czeka tylko na wprowadzenie w zycie) prawo kanadyjskie mowiace, ze dla zachowania i utrzymania bezpieczenstwa narodowego nikt nie ma prawa kwestionowac "co takiego jest wstrzykiwane" w postaci szczepionki do ciala delikwenta/tki (rowniez nowo narodzonym dzieciom).

Glowny powod obowiazkowych "szczepien" to wstrzykiwane mikroczipy wielkowsci mniejszej od najmniejszego ziarenka piasku, ktorych zadaniem jest wysylnie info o danej osobie podczas: zakupow w jakimkolwiek sklepie, wizyt w rzadowych budynkach, pobytu w bibliotece, itd.

Czip bedzie sprzezony z systemem GPS a wiec dokladna lokalizacja delikwenta bedzie tak prosta, ze az niewiarygodna.

------------------

Wystarczy to teraz wszystko polaczyc.

Kiedy pan X (Polska) przyjedzie w odwiedziny do cioci (Kanada) i podejmie prace za ktore otrzyma 20 dolarow i potem je wyda w sklepie lub zabierze do Polski i wyda je tam pod koniec roku otrzyma raport od rzadu Kanady, ze winny jest zaplacenia "takiego i takiego" procenta od otrzymanej sumy.

Kiedy legalny mieszkaniec Kanady otrzyma jakakolwiek sume pieniedzy od kogokolwiek za cokolwiek, pod koniec roku otrzyma taki sam raport.

Tak jak wprowadzenie HST i wyeliminowanie GST i PST (Ontario od lipca) tak i ta "innowacja" wprowadzi w zycie (kanadyjskie) tzw. lad i porzadek. Nikt juz nie bedzie w stanie lamac prawa.

--------------

Gdzies tam wyzej na poczatku moich wynurzen wspomnialem "a raczej (bardziej uscislajac) o ochrone interesow kanadyjskich bankierow".

Co ma piernik do wiatraka"? - ktos moze rzec smialo.

Ogromny procent dlugu narodowego (patrz rzd federalny) to odsetki oradz odsetki od odsetek. Owe "odesetki" ida wprost do kieszeni bakierow. Jest tego tak duzo, ze glowa boli. Splacanie tych odsetek staje sie powoli nie mozliwe z prostego powodu. Kolo juz dawno sie zamknelo. Wprowadzanie nowych podatkow oraz ich powiekszanie "wpedza" ludzi w uliczke prowadzaca do pracy na czarno (nawet tych legalnych obywateli).

A wiec sposob ktory opisalem jest jedynym wyjsciem a przy okazji (raczej podane to bedzie do publicznej wiadomosci jako jedyna podstawa) problem nielegalnej pracy na czarno zostanie raz na zawsze wyeliminowany z zycia Kanady. Przy okazji wyeliminowane bedzie kazde, nawet najmniejsze "przestepstwo" (narzekanie na system, psioczenie na czym swiat stoi na politykow, ... i kto wie jeszcze co mi przyjdzie do glowy)

--------

Kazdy z latwoscia znajdzie stronki odpowiednim tekstem, filmem, sprawozdaniem w tym temacie (warunek - znajomosc angielskiego)

Klaniam sie nisko.

(-)

niedziela, 11 kwietnia 2010

wstrzas




jest mi bardzo przykro
ogladam, slucham i czytam o tragedii pod Smolenskiem

dzisiaj rano ktos ze znajomych podszedl do mnie i zlozyl mi wyrazy ubolewania
kompletnie nie wiedzialem co sie stalo

(-)

sobota, 27 marca 2010

jak jest w Kanadzie

Wiele osob zadaje sobie to pytanie; sobie ale i innym w zyciu realnym jak i wirtualnym.

Ja znam tylko jedna odpowiedz. Jest smiesznie.

Opowiem teraz o zdazeniu (smiesznym) ktore mialo miejsce wczoraj.

W mojej skrzynce pocztowej (realnej) pojawila sie ulotka firmy cablowej Cogeco (TV) z "niesamowita" propozycje/oferta. Oferta serwisu "szybki internet plus telefon" kompletnie dyskwalifikuje (na tej ulotce) serwis firmy telefonicznej Bell.

Ja tam telewizji nie potrzebuje w wydaniu Cogeco a wiec moje "skupienie" skoncentrowalem na porownaniu propozycji Bella i Cogeco w temacie telefon i internet. Zalogowalem sie na stronce Cogeco http://www.completeconnection.ca/main_en_4.html o pieknej nazwie Complete Connection (komppletne polaczenie), wybralem dokladnie ten sam poziom serwisu Bella (jestem jego lojanym jak do tej pory klientem) i wyszlo mi co wyszlo. A wyszlo, ze rachunek Bella to smiech na sali w porownaniu z propozycja Cogeco. Rachunek z podatkami u Bella wynosil lekko ponad 103 dolary miesiecznej platnosci. Z propozycji Cogeco wynika, ze placilbym z podatkami niecale 80 dolarow na miesiac utrzymujac dokladnie ten sam serwis co z Bellem.

Juz mialem podjac decyzje zmian, rewolucji, skreslen, wymian, zamian i takie tam gdy nagle przyszla mi do glowy mysl, ktora okazala sie poczatkiem zapowiadanej "smiesznej sytuacji"

Zadzwonilem do Bella i mialem nawet dobry czas rozmawiajac z operatorem serwisowym. Przedstawilem mu do jakich wnioskow doszedlem przegladajac stronke Cogeco i co za chwile zamierzam zrobic. Pytanie moje zabrzmialo takie:

"no i co ty na to?"

Operator wypowiedzial sie natychmiast bardzo przejety, abym poczekal chwile przy telefonie cobym nigdzie nie uciekal i on zobaczy co sie da zrobic.

????

Za chwile odezwal sie jeszcze bardziej przejety i obwiescil ze za moim przyzwoleniem natychmiast polaczy mnie ze swoim kolega (Melvin) z innego departamentu Bella cobysmy sobie mogli pogaworzyc i on czyli tamten jego kolega ma dla mnie propozycje. OK - powiedzialem i chwile potem rzeczywiscie przezylem przyjemne chwile. pan sie przedstawil z nazwiska i mienia a takze ktyry departament Bella reprezentuje. Jako, ze jestem (z jego punktu widzenia) lojalnym klientem Bella zaproponowal mi utrzymanie dokladnie tego samego serwisu co mam w tej chwili tyle tylko, ze zamiast placic jak co miesiac lekko ponad 103 dolary bede teraz placil lekko ponad 63 dolary.

???? !!!! WOW

To niesamowicie smieszne strory. 10 minut rozmowy i rachunek za telefon i internet obnizony o 40 dolarow na miesiac. Wow.

W czym lezy klucz do rozwiazania tej zagadki? Co takiego sie stalo? Czy moja umiejetnosc negocjowania, czy moze strach przed utrata klienta, czy moze cos innego?

Zdecydowanie cos innego. Otoz Bell posiada "najbardziej strzezona tajemnice firmowa"; departament ktorego przedstawiciel (Melvin) obwiescil mi ta "radosna" nowine o nazwie Household Loyalty Team (HHLT). Po zakonczeniu rozmowy z numerami referencyjnym calej operacji, telefonu oraz sluzbowego Melvina na prozno szukalem jakichkolwiek informacji w sieci o tym departamencie.

Sprawa jest taka jaka jest. Jest smiesznie i juz. Kto z was jest klientem Bella (minimum 3 lata) moze skorzystac teraz z tej mojej opowiesci. Proponuje:

- zadzwon do operatora
- powiedz, ze pragniesz rozmawiac z reprezentantem Household Loyalty Team
- kiedy cie polaczy powiedz tak:
Mam przed soba website Cogeco i za chwile podziekuje z uslug Bella. Mam jednak nadzieje jako lojalny klient Bella na obnizenie miesiecznych oplat za serwis bez koniecznosci dokonania jakichkolwiek zmian w serwisie.

To wszystko.

Kiedy juz osiagniesz czego pragniesz z Bellem badz tak dobra/dobry i powroc tutaj na moj blog i opowiedz mi (moze byc krociutko) o rezultatach twojej rozmowy. Mozesz rowniz wypowiedziec sie na forum w watku do ktorego link masz ponizej.

http://www.polcan.fora.pl/kanada,17/sposoby-zarabiania-lub-oszczedzania-w-kanadzie,1807.html#24791

Zycze ci duzo radosci w zyciu i milej rozmowy z przedstawicielem HHLT Bella.

(-)

piątek, 19 marca 2010

jeszcze

Jeszcze zima a juz wiosna.
Jedno z tych zyjacych "stworzen" cieszy sie bardziej od innych. Tylko my ludzie zyjemy w przekonaniu, ze one nie mysla ani nie czuja a co dopiero cieszyc sie i to nawet bardziej od innych nadchodzaca wiosna (kalendarzowa).
A mewa z gory spoglada na nas ludzi. Dla niej tego rodzaju rozwazania sa czysta abstrakcja.
.
(-)

poniedziałek, 15 marca 2010

BMI

to jest tylko moja opinia
nikogo do niczego nie namawiam
nic nikomu nie sugeruje
to jest moj blog
moje mysli
moje opinie



BMI jest to wspolczynnik powstaly przez podzielenie masy ciala (waga czlowieka) podanej w kilogramach przez kwadrat wysokości podanej w metrach (czyli wysokosc czlowieka do kwadratu). BMI mozna tez obliczyc stosujac wage ciala w funtach i wrost w stopach i inczach.
BMI=\frac{\text{waga} \ [kg]}{\text{wzrost}  \cdot \text{wzrost} \ [m^2]}

W Kanadzie zyje spora ilosc ludzi otylych (gdzie ich nie ma?). Warto wiec uswiadomic sobie w jakim przedziale otylosci czlowiek znajduje sie zanim postawi swoja noge na ziemi kanadyjskiej.

Ponizszy link skieruje ciebie do prostego kalkulatora online.
http://www.nhlbisupport.com/bmi/bmi-m.htm

Znajdziesz tam po lewej stronie kategorie w ktorej sie miescisz po obliczeniu twego BMI.

BMI Categories (kategorie):

  • Underweight = < BMI of 18.5 (ponizej normalnej wagi)
  • Normal weight = BMI of 18.5-24.9 (normalna waga)
  • Overweight = BMI of 25-29.9 (powyzej normalnej wagi)
  • Obesity = BMI of 30 or greater (otylosc - 30 i wiecej)

BMI (Body Mass Index - wskaznik masy ciala) formulka zastala opracowana przez belgijskiego statystyka Adolphe Quetelet (1796-1874), znana pod nazwa Quetelet Index. BMI stal sie miedzynarodowym narzedziem do okreslania otylosci ludzkiego ciala.

http://en.wikipedia.org/wiki/Body_Volume_Index

Pod linkiem powyzej mozna zaznajomic sie z kategoriami:
Zdecydowanie polecam zaznajomienie sie tym tematem. Kanada jest krajem w ktorym otylosc jest zjawiskiem powszechnym. Kulturowo narzucany (bynajmniej nie przezemnie) jest tutaj styl zycia nieuchronnie prowadzocy do otylosci.

Jesli twoj BMI miesci sie w przedziale normalnosci madroscia dla ciebie jest utrzymac go na tym samym poziomie. Naiwnoscia jest zycie w przekonaniu ze nic sie nie zmieni z twoim BMI po przybyciu do Kanady.

Ponizej podaje kilka uzytecznych linkow w temacie:
http://www.obesitycanada.com/
http://www2.parl.gc.ca/Content/LOP/ResearchPublications/prb0511-e.htm
http://www.cihi.ca/cihiweb/dispPage.jsp?cw_page=GR_1130_E
http://www.phac-aspc.gc.ca/publicat/2009/oc/index-eng.php
http://www.hc-sc.gc.ca/hl-vs/iyh-vsv/life-vie/obes-eng.php
http://www.cmaj.ca/misc/obesity/index.dtl
http://www.childhoodobesityfoundation.ca/
http://www.cihr-irsc.gc.ca/e/20406.html
http://www4.hrsdc.gc.ca/.3ndic.1t.4r@-eng.jsp?iid=6
http://www.lilith-ezine.com/articles/health/Obesity-in-Canada.html
zdjecie ponizej pochodzi ze stronki o linku powyzej


Juz tylko powierzchowne zaznajomienie sie z trescia oficjalnych stron WWW rzadu kanadyjskiego oraz roznych organizacji kanadyjskich uwidacznia istna epidemie otylosci spoleczenstwa kanadyjskiego. Kazdy z potencjalnych imigrantow kanadyjskich posiada jeden cel marzac o osiedleniu sie w Kanadzie - podniesc swoj poziom zycia (cokolwiek to oznacza). Kazdy czlowiek zyje swoim zyciem i lamie prawo (kanadyjskie) ten kto naklania czy zmusza tego czlowieka do zmiany stylu zycia (kulturowo narzucany jest styl zycia w Kanadzie - pytanie nasuwa sie jedno "kto lamie prawo kanadyjskie?"). Zyjemy ponoc w wolnym kraju. A wiec kazdy zyje jak chce. A wiec i ty masz prawo zyc w Kanadzie jak chcesz.

Zycze tobie i sobie spokojnego dnia.

to jest tylko moja opinia
nikogo do niczego nie namawiam
nic nikomu nie sugeruje
to jest moj blog
moje mysli
moje opinie


(-)

sobota, 13 marca 2010

wyobraz sobie

Wyobraz sobie, ze nie ma Nieba
Latwo ci to przyjdzie jesli tylko sprobujesz
Nie ma piekla pod nami
Nad nami tylko niebo
Wyobraz sobie, ze wszyscy ludzie zyja dniem dzisiejszym ...
.
Wyobraz sobie ze nie ma panstw
Nie jest to trudne do zrobienia
Nie ma nic do zabicia ani umierania za cos
I nie ma rowniez zadnej religii
Wyobraz sobie, ze wszyscy ludzie zyja zyciem w pokoju ...
.
Mozesz powiedziec ze jestem marzycielem
ale nie jestem w tym osamotniony
Mam nadzieje, ze pewnego dnia dolaczysz do nas
i swiat stanie sie jednoscia ...
.
Wyobraz sobie, ze nie ma wlasnosci
Ciekawy jestem czy to potrafisz
ze nie ma potrzeby zyc w cierpieniu lub glodzie
(jako) zjednoczenie ludzkosci
Wyobraz sobie, ze wszyscy ludzie dziela sie calym swiatem ...
.
Mozesz powiedziec ze jestem marzycielem
ale nie jestem w tym osamotniony
Mam nadzieje, ze pewnego dnia dolaczysz do nas
i swiat bedzie zyl jako jednosc ...
.



John Lennon, Imagine - For more of the funniest videos, click here

.
(-)

piątek, 12 marca 2010

rodzynek czy kanadyjski dolar

Najpierw bedzie po angielsku. Potem bedzie video. A potem beda komentarze po polsku. Rodzynki zdazaja sie nie tylko w ciescie z rodzynkami.

------------------------

Why do Canadians pay so many taxes? Why are our social programs constantly being diminished? Why are tuition fees so HIGH? ** STUDENTS** please check out the following: www.bankslovedebt.com The answer lies in how money is created. We in Canada are lucky to have the Bank of Canada, but unfortunately it is not being used as it should. This MUST change. Just remember to keep in mind as you watch that these private banks print this money out of thin air. Please also keep in mind that the whole issue which is monetary reform cannot be explained in 10mins. This video is only meant as an introduction to the topic. PLEASE check out the following videos/resources: RESOURCES: Money As Debt Video: (47mins) video.google.ca The Money Masters Video: (Very good. Over 3hrs) video.google.ca American's espcially check this one out: Aaron Russo's - America: Freedom to Fascism video.google.ca More videos: Part 1 The Crime of the Canadian Banking System ca.youtube.com Part 2 The Great Canadian Experiment ca.youtube.com Part 3 Gerald G. mcgeer: A True Canadian Hero ca.youtube.com Toronto Councillors being educated about the use of the Bank of Canada. PLEASE take a look: www.youtube.com www.youtube.com **They obviously didn't understand or care since Mayor Miller's proposed tax hikes have been passed.** A NATION NOT IN CONTROL OF ITS CURRENCY CANNOT BE IN CONTROL OF ITS SOVEREIGNTY ...

----------------------


Banking and The Canadian Government - Watch the best video clips here

----------------------

Zobaczymy co dalej bedzie sie dzialo.

----------------------

(-)

poniedziałek, 8 marca 2010

juz niedlugo

Juz niedlugo nadejdzie wiosna. Dzisiaj w sloncu bylo lekko ponad 12 stopni ciepla. Niecale dwa tygodnie. Jeszcze troche i ponownie zakwitna kwiaty. To nic, ze ziemia z klombow troche pobrudzi dlonie. Czasem warto wybrudzic rece az po lokcie.

(-)

poniedziałek, 1 marca 2010

prosta wymiana


Dawno, dawno temu bylo tak, ze ludzie radzili sobie w przeroznych sytuacjach (ponad tysiac lat temu czy jakos tak) zyjac w grupach, gromadach czy innych zbiorowiskach gdzie panowala podstawowa zasada wymiennosci. Ludzie wymieniali sie przeroznymi przedmiotami jak rowniez czasem, zaangazowaniem i tak dalej. Nie znali pieniedzy bo ich nie bylo.

Kiedy "madrzy" (czytaj - wietrzacy dobry interes) ludzie wymyslili pieniadze rozpoczal sie proces powolnego wymierania zwyczaju "wymiennosci" czasu, zaangazowania oraz przedmiotow. Nastaly czasy "zamiany" pieniedzy na przedmioty i roznego rodzaju serwisy.

Zamiana i wymiana to niby to to samo a jednak sa to rozne aktywnosci. Wymiana wygladala tak - "ja ci dam to wymieniajac sie z toba na tamto czego wlasnie nie posiadam". Nie mialo znaczenia ile warte faktycznie bylo to czy tamto. Zamiana (pieniedzy na dobra czy serwis) zawsze posiadala znamiona wartosci. Jeden "dukat" (tez na "d" jak dolar) mial wartosc jednego dukata co do ktorego (w koncu) nikt nie mial watpliwosci. Ten dukat zaczal "funkcjonowac" na tzw. "rynku". I na tym samym rynku (nagle) kazdy przedmiot czy usluga nabral wartosci albo czesci jednego dukata albo jego wielokrotnosc. Ludzie zaczeli "pedzic" za posiadaniem jak najwiecej dukatow aby potem mogli kiedy chcieli zamienic je na co chcieli. Konsekfencja tego zjawiska ludzie (powoli) zaczeli zyc w swiadomosci, ze kiedy nie ma dukatow to nic nie moga zalatwic ani otrzymac (czytaj chleb, motyke, usluge notarialna czy wyjechac [do Kanady ... ???]).

Ludzie zapomnieli o pierwotnym systemie wymiany (bez pieniedzy). I teraz kiedy ktos (czlowiek) pragnie wyemigrowac do Kanady, zaczyna sie zastanawiac nad wszystkim oprocz jednego a mianowicie;

"Co moge zaoferowac w formie wymiany (bez pieniedzy) aby otrzymac to czego nie mam (czy ktoś kto zna angielski i nie ma nikogo w Kanadzie ma szansę dać sobie tam radę i jak ma to zrobić?) czyli zamieszkac w Kanadzie."

I nawet przez sekunde nie zastanawia sie, ze tak tez mozna. Bo gdyby w/g niego mozna byloby to zaczal by od takiego zdania:

"Mam do zaoferowania (tyle a tyle) czasu, (tyle a tyle) mojej energi i zaangazowania, posiadam (takie a takie) cechy charakteru ktore moga byc przydatne ... i znam angielski biegle oprocz polskiego"

Proponuje nad tym sie zastanowic.

Masz dwa wyjscia; jedno z "kasa" do zamiany na uslugi i przedmioty i drugie bez "kasy" z wymiana twojego czasu, zaangazowania, cech charakteru, poczucia humoru itd.

Wybor nalezy do Ciebie; w obu przypadkach (serdecznie zapewniam cie z reka na sercu Smile ) na pewno dasz sobie rade w Kanadzie.

http://www.polcan.fora.pl/praca-w-kanadzie,2/jak-wyjechac-do-kanady-nie-majac-tam-nikogo,1684.html#23859

(-)

środa, 3 lutego 2010

Parki Butchartow

Prawie srodek zimy. Temperatura w dzien lekko ponizej zera. Sniegu praktycznie nie ma. W takie to zimowe dni czesto wracam myslami do roznych miejsc ktore mialem przyjemnosc odwiedzic w przeszlosci. Jedno z nich to przepiekny park w Kolumbii Brytyjskiej o nazwie The Butchart Gardens.
Park znajduje sie na Wyspie Vancouver zupelnie niedaleko stolicy prowincji, miasta Victoria.
Park a raczej ogrody posiadaja od 2004 roku szczegolna range jako Narodowe Historyczne Miejsce (National Historic Site). Kazdego roku ponak pol miliona turystow odwiedza to przepiekne miejsce z ponad milionem roznych gatunkow roslin.
Ciekawa jest historia powstania ogrodow. W tym miejscu Robert Butchart zalozyl firme produkujaca cement. Material do produkcji cementu czerpano tuz obok cementowni. Po wyczerpaniu zloz materialu zona wlasciciela Jenny Butchart postanowila "zakryc rozorany teren" ogrodem z kwiatami. Tak tez sie stalo, tymbardziej ze miejsce to znajdowalo sie dokladnie pod oknami ich pieknego domu.
Jenny z uporem dopiela swego. Tak powstal Sunken Garden. W 1904 roku Sunken Garden udostepniony zostal publicznosci. Po niedlugim czasie dodano nastepne ogrody; rozany, wloski i japonski. Z jednego ogrodu zrobily sie w koncu cztery.
Krotko potem malzenstwo Butchart postanowilo udostepnic publicznosci rowniez swoj dom i tak powstala na blisko 20 hektorowej przestrzeni jedna z najwspanialszych (zapachowo rowniez) atrakcji turystycznych (ogrody) Kanady.
Aby zobaczyc wszystkie "cuda" tych ogrodow trzeba zarezerwowac sobie spokojnie kilka godzin.
Widoki sa wspaniale. Na miejscu funkcjonuje restauracja (w domu malzenstwa Butchart), takze smialo mazna spedzic w tym miejscu nawet i caly dzien.
W miesiacach letnich dodatkowa atrakcja sa koncerty muzyczne na wolnym powietrzu wraz z pokazami sztucznych ogni.
Ciekawostka jest mozliwosc zakupu nasion roslin czy kwiatow rosnacych w ogrodach z gwarancja bezproblemowego wywiezienia ich do Stanow Zjednoczonych (oficjalnie wwozenie jakichkolwiek nasion do USA jest zabronione).
...













.
(-)
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...