wtorek, 11 maja 2010

ryby w Kanadzie

Z przyjazdem do Kanady to tak jakby sie wybrac nad jezioro aby sobie poplywac (bez lodzi czy innego sprzetu) tylko ze ... hmm ... nie bardzo umiem plywac. A wiec jak juz jestes na miejscu (w wodzie) to (jako, ze nie umiesz plywac) idziesz na dno.

Tak samo jest z jezykiem.

Nieumiesz? - toniesz.
Umiesz? - zyjesz jak "ryba w wodzie".


(-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...