niedziela, 16 sierpnia 2009

parada pomidora

Skoro swit (to bylo wczoraj w sobote) udalem sie o 40 minut drogi oddalonego odemnie miasta Leamington aby znalezc wygodne miejsce (patrz w cieniu rozlozystego drzewa). Parada uliczna pomidorowego festiwalu to tradycja siegajaca wstecz kilkudziesiat lat.

Impreza rozpoczela sie kilka minut po 10 rano. Wsciekly upal jak o tej porze dawal juz znac o sobie. Slaby wiaterek chlodzil leciutko. Siedzialem sobie wygodnie na turystycznym foteliku. Oplacalo sie go zabrac ze soba mimo ze niewygodny do niesienia. W tej jednak sytuacji byl jak zbawienie.

Parade otwieral flagowy symbol. Goraco jak nie wiem co a ten chlopak w dlugich spodniach. Jednak to nic w porownaniu z tym co mialem zobaczyc juz za chwile.

Zaden festiwal pomidorowy nie moze sie obyc bez akcentu najwiekszej firmy Leamington; Heinz'a

Trudno sobie bylo wyobrazic taki widok a jednak ... prawie 30 stopni w cieniu (wygodnie siedzialem sobie popijajac zimna wode z termosu) ... marszowa orkiestra w pelnym sloncu w czarnych uniformach ...

Takie i inne pojazdy pojawialy sie co jakis czas.

Sunparlour Shrine Club z facetem na wielbladzie
Wloskie stowarzyszenie Roma Club

z muzyka i spiewem

i grupa concertowa z miasta Chatham (ale to juz sasiednie county)

Jeden z eksponatow muzeum w Leamington

Inna marszowa orkiestra Windsor Optimist Youth Band (mlodzi optymisci)

i jeszcze jedna marszowa orkiestra tyle ze z Kingsville (miasteczko jakies 10 kilometrow na zachod od Leamington nad samym jeziorem)

Maskotki festiwalu - pomidory.

Parade zamykal autobus (jak sie potem okazalo) z wycieczka turystow ze slonecznej Italii.


W sumie to wykonalem podczas tej parady o wiele wiecej zdjec. Tyle jednak mialem ochote tutaj wkleic. Parada byla ladna. Ludzi klaskali. Trwala okolo 40 minut. Zar lal sie z nieba.
Mam jeszcze pare slow i zdjec do dodania z imprez wczorajszych. Ale to juz w nastepnym poscie.
(-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...