czwartek, 29 października 2009

na emigracji zyje sie rowniez (3)

Czesto mozna spotkac w sieci rozne opowiesci, zwierzenia, pytania czy nawet sugestie i rady odnoszace sie do jak sie odnalezc na emigracji. Najlepszym przykladem sa moje notki na tym blogu.
.
Przed chwila przeczytalem ciekawa notke (ktora zacytuje wraz linkiem) na innym blogu.
.
________(poczatek cytatu)________

http://blog.pasnik.pl/?p=306#comments

Pewnego poranka podczas naszych niedawnych wakacji kluczyk włączający silnik nie chciał się przekręcić w swoim zamku (mam braki w polskiej terminologii motoryzacyjnej). Akumulator działał i wszystko inne też. Zdenerwowani, bo mieliśmy zaplanowaną wycieczkę i nie chcieliśmy tracić dnia, desperacko szukaliśmy rozwiązania w instrukcji do samochodu, próbowaliśmy różnych losowych metod i dzwoniliśmy do rodziny z pytaniami, wszystko bez skutku. W końcu wpadłam na genialny pomysł wrócenia do mieszkania i poszukania w Googlu. Po dwóch minutach znalazłam odpowiedź: trzeba lekko przekręcić kierownicę w czasie przekręcania klucza, bo ustawiła się z jakiegoś powodu na blokadę. Zadziałało. Proste, ale sami byśmy w życiu na to nie wpadli.
.
Zapomniałam o tym, aż kilka dni później przeczytałam na BBC historię o rolniku z Kenii mającym pole ziemniaków wielkości pół akra (dwa standardowe kiwuskie ogródki). Jego ziemniaki dotknęła jakaś choroba, której on ani wioskowy specjalista nie umieli zidentyfikować. Na szczęście mieli Internet. Użyli Googla i znaleźli przyczynę i proste rozwiązanie, które polegało na posypaniu ziemi wokół łodyg popiołem. Zbiór został uratowany.
.
Nigdy się nie spodziewałam, że przeczytam jakąkolwiek historię o kenijskim hodowcy ziemniaków opowiadającą o doświadczeniu tak podobnym do mojego i szczęśliwe zakończenie ucieszyło mnie bardziej, niż można by się spodziewać po informacji o ocaleniu pół akra ziemniaków gdzieś hen w Kenii.
.
_________(koniec cytatu)________

To jest po prostu genialne. Czasami piszac to tu to tam odpowiadam na pytania. W wiekszosci przypadkow oczywiscie nie znam odpowiedzi (ktora sam pisze). Najpierw "wpadam" na Google, znajduje odpowiedz i dopiero potem owa odpowiedz idzie w strone "pytacza".
.
Podczas czytania zacytowanej notki nagle olsnila mnie mysl kompletnego zaprzestania tego co do tej pory robilem. Google jest tak samo dostepny w Kanadzie w moim domu jak w innych domach rozsianych na calym swiecie. To takie proste. To co do tej pory robilem to nie byla pomoc z mojej strony ile wykonywanie czynnosci (szukanie odpowiedzi) za kogos. A to kloci sie z teoria przyjazni.
.
Moim celem jest byc twoim przyjacielem.
.
Pragne ci pomagac, ale w pracy ktora ty potrzebujesz wykonac nie moge ciebie wyreczac.
.
(-)

poniedziałek, 26 października 2009

radzenie sobie na emigracji (2)

Emigranci stoja w obliczu niemal wszystkich opisywanych w psychologii trudnych sytuacji, od zaklocenia normalnego dotad trybu zycia, zagrozenia swej zawodowej pozycji w nowym kraju, po szeroko rozumiana deprywacje. Takie zmiany nie pozostaja bez wplywu na psychike czlowieka i prowadza nie tylko do depresji czy innych rodzajow psychoz, ale takze rozmaitych rodzajow nerwic czy schizofrenii.
.
Emigrant (potencjalny rowniez), ktory ignoruje istnienie tej rzeczywistosci sam zaklada sobie petle na szyje. Zycie w przekonaniu ze "mnie to nie dotyczy, ja sobie swietnie radze (albo poradze)" pogarsza tylko sytuacje.
.
Kazdy emigrant przechodzi przez to samo. I tylko ci, ktorzy zaakceptuja rzeczywistosc taka jaka jest, przestana oszukiwac samych siebie (albo bujac w oblokach) i zaczna stosowac "samoterapie" maja szanse w koncu odnalezc sie na emigracji.
.
Zaczac trzeba od:
.
1.
przyznania sie przed samym soba i najblizszymi, ze problem istnieje
.
2.
kolejnym waznym etapem jest zrozumienie, ze dezintegracyjny proces, ktoremu jest sie poddanym, a ktory wyraza sie kryzysami tozsamosci, porozumiewania sie i systemu wartosci, jest nieunikniony i normalny, a jego brak bylby nienaturalny
.
3.
nastepnie nalezy uznac, ze zmiana jest mozliwa, czyli problem mozliwy do pokonania. Trzeba jednak przyjac do wiadomosci, ze nie da sie zmienic ani otaczajacej nas rzeczywistosci, ani ludzi, z ktorymi przyszlo nam zyc, ale ze mozemy zmienic siebie
.
4.
nastepny krok, to pogodzenie sie z tym, ze dokonanie zmiany wymaga determinacji i cierpliwosci, i polega na pozytywnym, integracyjnym przystosowaniu sie do nowej rzeczywistosci, ale bez wyrzekania sie najcenniejszych dla nas duchowych i etycznych wartosci, ktore uksztaltowaly sie przed wyemigrowaniem
.
5.
istotne jest tez zrozumienie, ze pozyskanie nowego zwykle wiaze sie z utrata starego, zatem madroscia jest pogodzenie sie z faktem "utraty" polskiego stylu zycia (powiedzmy) na kanadyjskiej ziemi
.
(-)

niedziela, 25 października 2009

jak sie odnalezc na emigracji

Odnalezienie sie na emigracji praktycznie oznacza przezwyciezenie szoku kulturowego.

Kiedy czlowiek wyjezdza z kraju urodzenia w ktorym wszyscy mowia tym samym jezykiem opuszcza miejsce gdzie czuje sie rozumiany, "bezpieczny"; wie bowiem czego moze sie spodziewac znajac kulturowe schematy dzialania.

W kraju osiedlenia o zdecydowanie odmiennej kulturze (Kanada) po chwilowej (kilka tygodni) fascynacji odmiennoscia taki czlowiek zaczyna dostrzegac swoje wyobcowanie i bezradnosc. Pojawia sie u niego w takich momentach zwatpienie czy jest wogole mozliwe dla niego "odnalezienie sie na emigracji".

Niezrozumienie faktycznego procesu ktorym jest zachwianie balansu emocjonalnego u takiego czlowieka powoduje powstawanie dodatkowych trudnosci w komunikowaniu sie z otoczniem. Taki czlowiek zaczyna tesknic za miejscem ktore opuscil.

Tesknota za czymkolwiek czy kimkolwiek oznacza odrywanie sie od rzeczywistsoci, ktora czlowieka otacza lub dotyczy teraz w tej wlasnie chwili. Wiec jesli pragniesz odnalezc sie w tej rzeczywistosci (emigracyjnej) potrzebujesz przestac tesknic za rzeczywistoscia ktora cie w danej chwili nie dotyczy.

Czy potrafisz "nie tesknic"?

(-)

piątek, 23 października 2009

migracja

Nie tylko ludzie przemieszczaja sie do Kanady i z Kanady. Zanim jeszcze bialemu czlowiekowi przysnilo sie utworzenie panstwa kanadyjskiego istniala na tych terenach (i nadal istnieje) migracja ptakow. Dwa razy w roku ogromne ilosci gesi (kanadyjskich) migruja "fte i wefte" przemieszczajac sie z polnocy na poludnie i z poludnia na polnoc. Dla nich nie istnieja panstwowe granice ani imigracyjne przepisy. Jedyna granica jest ludzka bezmyslnosc i proznosc.
Jack Miner http://www.jackminer.com/ to gosciu ktory jakis czas temu "uzywal" swojej bezmyslnosci i proznosci "dla sportu" polujac na te ptaki. I razu pewnego "zaskoczyl", ze to jego zachowanie jest co najmniej pozbawione sensu. Postanowil utworzyc sanktuarium.
Niedaleko miasteczka Kingsville zakupil w 1904 roku spory kawalek ziemi i tak to sie zaczelo.
Po drugiej strony szosy (powyzej) kanadyjskie gesi maja pole do ladowania niczym lotnisko. Znaki wyraznie ostrzegaja ze nikt nie ma prawa wstepowac na ich teren.
Na terenie sanktuarium znajduje sie muzeum. Teren dostepny jest dla zwiedzajacych przez caly tydzien oprocz niedziel zupelnie za darmo. Takie jest zyczenie zalozyciela.
Znajduje sie tutaj rowniez mala klinika dla ptakow, malutkie jeziorko i sporych rozmiarow "wybieg" dla ptakow.
Caly teren jest przedzielony szosa. po jednej stronie (jak pisalem) znajduje sie ladowisko. W czasie zlotu gesi czasem jest ich tak duzo, ze z braku miejsca laduja gdzie popadnie. Po drugiej stronie szosy znajduje sie ogrodzony teren z klinika, muzeum i mauzoleum Jacka.
Wewnatrz teren przypomina troszeczke park.
Znajduje sie tu rowniez grobowiec Jacka. Obok spoczywa jego zona.
Muzem ma swoja oddzielna historie. W srodku z powodzeniem mozna spedzic kilka godzin zupelnie niezdajac soebie sprawy z uplywajacego czasu. Odsylam do strony domowej do ktorej link umiescilem powyzej.
(-)

niedziela, 11 października 2009

Colasanti

http://www.colasanti.com/

Zdecydowanie jedna z ciekawszych atrakcji "turystycznych" na calym polwyspie (poza niektorymi w samym Windsor).

Tropicalne ogrody wraz z miniaturowym zoo stanowia dosc ciekawa kompozycje dla rodzin pragnacych milo spedzic czas.
Oprocz typowych "atrakcji" znajduja sie tutaj stoika z przeroznymi artykulami.
Alex Colasanti urodzil sie 1902 roku w Ceprano we Wloszech. Wyemigrowal do Kanady w 1924 roku. W 1941 kupil farme ktora przeksztalcila sie w 1972 roku w lokalna atrakcje turystyczna.
Znajduje sie tutaj jego "miejsce pamieci" gdzie mozna usiasc, odpoczac od "atrakcji" i pomyslec o tym czy o tamtym.
Kiedy mowa o atrakcjach, najwiecej jest wlasnie dla dzieci.
Ogromna sala potrafi pomiescic nawet bardzo wybrednych konsumentow jadla i napojow.
Miniaturowy sklepik a w nim przepyszne pomidory, ogorki i jablka.
Sporo miejsca zabieraja stoiska z przeroznymi roslinami tropikalnymi i kwiatami (do kupienia).
Tutaj swieta trwaja okragly rok.
Przed wejsciem do mini zoo wita dzieciarnie glowa (plastikowa) nosorozca.
Niebrakuje rowniez elementow indianskich.
...
Na zewnatrz bela slomy "przebrana" za wielkiego indyka.
...
Ogromny teren z parkingami. Tutaj odbywa sie jablkowy festiwal (o ktorym juz pisalem poprzednio).
Stare maszyny farmerskie doskonale sluza do wyeksponowania swistego charakteru tego miejsca.
Jeszcze jedna pozostalosc po farmie. Dzwon zwolujacy pracownikow na posilek.
Rodzina Colasanti mieszka w zupelnie przecietnie wygladajacym domu na terenie farmy.
Nieopodal znajduje sie jeszcze jedno ciekawe miejsce. Nie jest ono zwiazane z praca na ziemi ile z migracja gesi kanadyjskich (o czym w nastepnych notkach).
(-)

wtorek, 6 października 2009

wazne nie wazne

Dla wielu osob zyjacych sobie gdzies tam w swiecie (poza Kanada) osiedlenie sie w Kanadzie jest nie byle jakim marzeniem. Ci co rzeczywiscie snia po nocach o Kanadzie pachnacej zywica i takie tam inne roznie podchodza do tematu jakim jest emigracja. Uwazam (to jest moja opinia), ze nawet gdyby zaistnial dokladnie opracowany (zapiety na ostatni z ostatnich guzikow) sposob na odniesienie sukcesu w procesie emigracji i potem adaptacji sie do warunkow kanadujskich to i tak interpretacja tego systemu miala by nieskonczenie wiele opcji - ile ludzi tyle opcji. A wystarczy tylko nie kombinowac jak kon pod gore. Wystarczy tylko zejsc z oblokow na ziemie.
.
Na stronce http://canadaiswaiting.blogspot.com/2009/09/top-10-reasons-of-why-new-immigrants.html autor umiescil wazne lub nie wazne ... hmmm ... ale do rzeczy.
.
Zacytuje moje luzne tlumaczenie ze stronki dziesiec najwazniejszych powodow dla ktorych nowi imigranci nie osiagaja sukcesow w procesie adaptacji w Kanadzie
.
Immigrating to Canada is a dream for most of us. We spend our precious resources including time, money, skills and other efforts to get Immigration status as soon as possible. It takes countless months or even years to get the whole process completed and finally we immigrant to Canada.
.
Wyemigrowanie do Kanady to marzenie wielu z nas (w wolnym tlumaczeniu cytat ze stronki). Spedzamy istotny dla nas czas, pieniadze, umiejetnosci i energie aby otrzymac status kanadyjskiego imigranta jak najszybciej to sie da. Zabiera to nam niezliczone miesiace a nawet lata dla zalatwienia wszystkich potrzebnych spraw i w ostatecznosci ladujemy w Kanadzie.
.
But what happens after we reach there and try to start a new life! Most of the new immigrants have a real awkward experience. All there energies and high spirits vanish, even in the first few weeks of there landing.
.
Ale co takiego pojawia sie zaraz po naszym wyladowaniu i usilnych probach rozpoczecia nowego zycia!(?) Wiekszosc nowoprzybylych imigrantow nagle dostrzega ze pojawiaja sie w ich (nowym) zyciu przeciwnosci i zdarzenia ktorych w zaden sposob nie sa w stanie zaakceptowac (wolne tlumaczenie cytatu ze stronki). Cala ich energia i jakze wielkie zaangazowanie tudziez motywacja praskaja jak banka mydlana nawet juz po kilku tygodniach pobytu w Kanadzie.
.
Here I have compiled the top reasons of failure.
.
Podaje tutaj w skrocie najwazniejsze (10) powodow ich niepowodzenia.
.
1. To much Expectation nierealne oczekiwania (za duzo i za duze)
2. Lack of adaptability brak umiejetnosci adaptacji do nowego
3. Lack of funds za malo pieniedzy (brak umiejetnosci modrego gospodarowania sie)
4. Language proficiency za slaba znajomosc jezyka (wlaczajac w to niuanse jezykowe)
5. Age factor czym starszy czlowiek tym mniejsze szanse na sukces
6. Isolation or No Networking izolacja od otoczenia (etniczna, wielokulturowa, kanadyjska)
7. Wrong selection of destination niewlasciwe miejsce osiedlenia
8. Poor health slabe zdrowie
9. Committing Fraud or Crime nieprzestrzeganie prawa kanadyjskiego
10. Canadian Experience kanadyjskie doswiadczenie a raczej jego brak
.
Na stronce autor tych "powodow" bardziej szczegolowo wyjasnia "co" sie kryje pod kazdym punktem. Jesli ktos ma problemy ze zrozumieniem tego "czegos" - w pierwszym miejscu lepiej dla niego/niej aby przestal myslec o emigracji do Kanady albo zrozumial/a to "cos" i zaakceptowal/a toto takim jakim jest to "cos".
.
Zalaczam wyrazy szacunku i polecam sie (jesli ktos potrzebuje pomocy - kazdy ma prawo do takiej opinii)
.
(-)

poniedziałek, 5 października 2009

Chelatacja

Chelatacja

Co to takiego chelatacja i jak to sie ma do kanadyjskiej rzeczywistosci?
Na poczatek zacytuje za wikipedia (polskie wydanie):
http://pl.wikipedia.org/wiki/Chelatacja
Chelatacja, chelacja - w medycynie jest to metoda odtruwania, usuwająca szkodliwe związki osadzające się wewnątrz komórek ciała człowieka. Do chelatacji wykorzystuje się związki chelatowe, wprowadzane do organizmu przez kroplówkę. Metodę tę stosuje się w przypadku ostrych zatruć metalami ciężkimi. Stosowanie jej w innych chorobach (m.in. w chorobie wieńcowej) uważane jest za terapię kontrowersyjną, ponieważ nie ma wystarczających danych o jej skuteczności uzyskanych w badaniach klinicznych. W 2003 rozpoczęły się zakrojone na pięć lat badania kliniczne nad tą terapią w chorobie wieńcowej prowadzone przez amerykańskie Narodowe Centrum Medycyny Alternatywnej i Komplementarnej (NCCAM). We wrześniu 2008 zostały one zawieszone po przeprowadzonym śledztwie w sprawie niedokładnego informowania pacjentów o możliwych skutkach ubocznych eksperymentu.
Koniec cytatu
W obrebie Wielkiego Vancouver funkcjonuje (tlumaczac wprost - Stowarzyszenie Chelatacji) The Chelation Association of Greater Vancouver. W kwietniu 2004 roku dyrektor tego stowarzyszenia, James W. Chambers opublikowal artykul, ktory przeczytalem na stronce o linku:
http://www.freedomofchoiceinhealthcare.ca/Articles/medicalscandals/medicalscandals1.html
Najbardziej trafiajace mi do przekonania sa dwa cytaty na samym dole stronki:
#1. - Author: Edward George Earle Lytton Bulwer-Lytton
The only thing necessary for the triumph of evil is for good men to do nothing
Jedyne co potrzebne jest dla osiagniecia sukcesu przez zlo to robienie niczego (bierna postawa) przez uczciwego (dobrego) czlowieka.
#2 - Author: Lutheran pastor Martin Niemoller Germany 1945
First they came for the Communists, and I didn’t speak up, because I wasn’t a Communist. Then they came for the Jews, and I didn’t speak up, because I wasn’t a Jew. Then they came for the Catholics, and I didn’t speak up, because I was a Catholic. Then they came for me, and by that time there was no one left to speak up for me
Na poczatku zabrali sie za komunistow ale ja nic nie robilem (nic nie mowilem) poniewaz nie bylem komunista. Potem zabrali sie za Zydow ale ja nic nie robilem poniewaz nie bylem Zydem. Potem zabrali sie za katolikow ale ja nic nie robilem bo bylem katolikiem. Potem zabrali sie za mnie ale juz wtedy nikt niepozostal kto moglby cos zrobic (cos powiedziec w mojej obronie) dla mnie
.
Tekst Chambersa naswietla istotny problem nietylko w Columbii Brytyjskiej ale i w calej Kanadzie. Ja uwazam, ze problem ten istnieje wszedzie tam gdzie "rzadzi swiatem wielki pieniadz".
.
Wiele ludzi uwaza sie za dobrych, uczciwie zyjacych obywateli. Uwazam, ze to jest tylko kwestia czasu ze ten problem ich rowniez dosiegnie czy to w bezposredni czy posredni sposob, ale wtedy nie bedzie juz nikogo kto moglby cos zrobic (cos powiedziec w mojej obronie) dla mnie.
.
Lacze wyrazy szacunku dla siebie i dla ciebie drogi czytelniku.
PS. jesli ci przyjdzie do glowy jakikolwiek pomysl w zwiazku z niniejsza notka bede wiecej niz szczesliwy wysluchac, przeczytac, przyjac do wiadomosci - do ciebie nalezy decyzja.
(-)

piątek, 2 października 2009

do Kanady

Wiele osob w Polsce zastanawia sie nad mozliwosciami osiedlenia sie w Kanadzie. Bedac tu to tam w sieci widze czesto desperackie inicjatywy typu pomyslow przyjazdu tutaj turystycznie i ... "potem jakos to bedzie". Otoz nie bedzie "jakos" tylko bedzie dokladnie tak, ze albo delikwentow czeka deportacja albo (jesli sie uda) mieszkanie w Kanadzie bez rzeczywistego "istnienia" jako legalny mieszkaniec. Co sie z tym wiaze wszyscy o przecietnym poziomie inteligencji dobrze wiedza. Kanada nie jest jeszcze jednym krajem typu europejskiego. Kanada ze swoimi prawami i regulacjami stoi dokladnie na przeciwleglym koncu skali porownawczej panstw europejskich i panstw Ameryki Polnocnej (sa tylko trzy).
.
Nawet jesli nie ma sie zadnego zawodu istnieje furtka ktora stoi otworem dla kazdego chetnego (oczywiscie w przedziale wiekowym, zdrowotnym oraz czysta historia kryminalna) na osiedlenie sie w Kanadzie. Ta furtka to przyjazd do Kanady w charakterze opiekunki lub opiekuna do dziecka lub osoby starszej. W Kanadzie istnieje juz od lat i nie maleje ciagle zapotrzebowanie na ten serwis. Wystarczy zakwalifikowac sie na ten program ("o niebo" latwiej niz na jakikolwiek inny program), "pomeczyc sie" dwa lata pracujac w takim charakterze i ... Kanada stoi otworem. Niekt nie zadaje zbednych pytan. Wszyscy sa usmiechnieci. Zaden problem.

Podaje linka do tekstu Marii Krajewskiej Doradcy Imigracyjnego Członka Stowarzyszenia Kanadyjskich Konsultantów Imigracyjnych (Full Member) Numer licencji MO41425
Tel. (416) 545-1777
e-mail: maria@krajewska.com
www.krajewska.com
.
ponizej link do tekstu
.
www.krajewska.com/news_detaila725.html
.
cytat z tekstu:
Osoba, która ubiega się o przyjazd do Kanady do opieki nad dzieckiem lub osobą starszą musi spełnić cały szereg warunków. Przede wszystkim, musi mieć ukończoną szkołę średnią i znać język angielski w stopniu umożliwiającym swobodne porozumiewanie się (jest to konieczne np. w celu wezwania pomocy do osoby starszej). Trzeba wykazać się odpowiednim doświadczeniem z pracy, lub trzeba mieć ukończony odpowiedni kurs opieki nad dziećmi. Przedszkolanki lub pielęgniarki oczywiście kwalifikują się do tej kategorii. Trzeba też, i to jest szalenie istotne, mieć pracodawcę, który zobowiąże się do zatrudnienia opiekunki na rok.

Zatem:
- szkola srednia
- j. angielski
- doswiadczenie lub kurs
- pracodawca
.
Jak wiekszosc osob interesujacych sie emigracja do Kanady wie czym wyzsze wyksztalcenie tym wiecej punktow. Tutaj wystarczy miec minimum zaliczona szkole srednia i nikt nie mowi o zadnej punktacji. W przypoadku angielskiego wystarczy znac jezyk na poziomie komunikatywnego aby sie w miare swobodnie porozumiewac i to wystarczy. Nikt nie mowi o jakis egzaminach i (oczywiscie) punktach. Doswiadczenie opiekuna/ki stosunkowo mozna szybciej nabrac niz jakiekolwiek inne doswiadczenie zaliczane do priorytetowych z punktu widzenia rzadu kanadyjskiego. I znowu nikt nie zadaje zbednych pytan ani mowi o jakiejs punktacji. Odpowiedni kurs mozna spokojnie zrobic i w porownaniu z jakimkolwiek wyzszym wyksztalceniem to pikus. Kurs jest kursem a nie 4-5 lat studiow. Na koniec - pracodawca. W innych przypadkach naprawde trzeba wykrzesac z siebie dosc duza doze oryginalnosci aby znalezc pracodawce. W tym przypadku pracodawcy oglaszaja sie sami na roznych stronkach. W Kanadzie pojawia sie kazdego roku tysiace rodzin poszukujacych opiekunek/now do swych dzieci jak i rodzin poszukujacych podobnego serwisu dla osob starszych. To potencjalni pracodawcy szukaja pracownikow a nie odwrotnie.
.
Wystarczy byc uczciwym, pokornym i wiedziec dokladnie czego w zyciu sie pragnie. Cel uswieca srodki.
.
W czym jest problem aby nie skorzystac z furtki, ktora szeroko jest otwarta?
.
Zupelnie bez sensu (dla mnie - moja opinia) jest proba przejscia przez betonowy mur z golymi rekoma, bez drabiny - mur o wysokosci przekraczajacy mozliwosci przeskoczenia (dla bardzo wielu osob).
.
Zaznaczam ze nie jest moim celem reklamowanie tej pani. Absolutnie jej nie znam i nie mam, nigdy nie mialem i nie mam zamiaru miec cokolwiek z nia wspolnego. Zycze milego popoludnia w jesienny sloneczny poranek.
-----------
tak pisalem na forach niedalej jak wczoraj
http://forum.gazeta.pl/forum/w,20479,101045088,101045088,do_Kanady_w_charakterze_opiekunki_opiekuna.html
(pod innym nickiem)
http://www.polcan.fora.pl/kanada,17/do-kanady-jako-opiekunka-opiekun-dzieci-lub-starszych-osob,1348.html
.
(-)
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...