piątek, 23 października 2009

migracja

Nie tylko ludzie przemieszczaja sie do Kanady i z Kanady. Zanim jeszcze bialemu czlowiekowi przysnilo sie utworzenie panstwa kanadyjskiego istniala na tych terenach (i nadal istnieje) migracja ptakow. Dwa razy w roku ogromne ilosci gesi (kanadyjskich) migruja "fte i wefte" przemieszczajac sie z polnocy na poludnie i z poludnia na polnoc. Dla nich nie istnieja panstwowe granice ani imigracyjne przepisy. Jedyna granica jest ludzka bezmyslnosc i proznosc.
Jack Miner http://www.jackminer.com/ to gosciu ktory jakis czas temu "uzywal" swojej bezmyslnosci i proznosci "dla sportu" polujac na te ptaki. I razu pewnego "zaskoczyl", ze to jego zachowanie jest co najmniej pozbawione sensu. Postanowil utworzyc sanktuarium.
Niedaleko miasteczka Kingsville zakupil w 1904 roku spory kawalek ziemi i tak to sie zaczelo.
Po drugiej strony szosy (powyzej) kanadyjskie gesi maja pole do ladowania niczym lotnisko. Znaki wyraznie ostrzegaja ze nikt nie ma prawa wstepowac na ich teren.
Na terenie sanktuarium znajduje sie muzeum. Teren dostepny jest dla zwiedzajacych przez caly tydzien oprocz niedziel zupelnie za darmo. Takie jest zyczenie zalozyciela.
Znajduje sie tutaj rowniez mala klinika dla ptakow, malutkie jeziorko i sporych rozmiarow "wybieg" dla ptakow.
Caly teren jest przedzielony szosa. po jednej stronie (jak pisalem) znajduje sie ladowisko. W czasie zlotu gesi czasem jest ich tak duzo, ze z braku miejsca laduja gdzie popadnie. Po drugiej stronie szosy znajduje sie ogrodzony teren z klinika, muzeum i mauzoleum Jacka.
Wewnatrz teren przypomina troszeczke park.
Znajduje sie tu rowniez grobowiec Jacka. Obok spoczywa jego zona.
Muzem ma swoja oddzielna historie. W srodku z powodzeniem mozna spedzic kilka godzin zupelnie niezdajac soebie sprawy z uplywajacego czasu. Odsylam do strony domowej do ktorej link umiescilem powyzej.
(-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...